Do dramatycznej sytuacji na trybunach doszło w pierwszej połowie meczu. Jeden z kibiców miał zawał i zmarł. W drugiej połowie kibice obu drużyn zrezygnowali z dopingu, by uczcić zmarłego fana BVB. Na ławce rezerwowych spotkanie w zespole Thomasa Tuchela rozpoczął Łukasz Piszczek. Reprezentant Polski rozegrał w czwartek pełne spotkanie z Tottenhamem Hotspur w Lidze Europejskiej i dostał szansę, aby odpocząć. Miejsce na prawej obronie zajął Erik Durm. Po pół godzinie, środkiem boiska w kierunku bramki FSV Mainz ruszył Gonzalo Castro. Niemiec wypatrzył doskonale ustawionego Marco Reusa i zagrał do kolegi ustawionego w polu karnym, a ten silnym strzałem pokonał Lorisa Kariusa. Już w przerwie, trener Tuchel uznał, że posadzenie Piszczka na ławce było błędem i jeszcze przed rozpoczęciem drugiej połowy Polak zameldował się na murawie Signal-Iduna Park. W 68. minucie, genialną indywidualną akcją popisał się Henrik Mchitarjan, który wyłożył piłkę z prawego skrzydła na jedenasty metr do Reusa, ale gwiazdor BVB fatalnie chybił. Pięć minut później, Borussia dopięła swego i podwyższyła prowadzenie. Mchitarjan zagrał na lewą stronę do Pierre'a Emericka Aubameyanga, a Gabończyk zamiast szukać samotnego wykończenia, wyłożył piłkę do Shinjiego Kagawy. Japończyk bez większych problemów, wpakował piłkę do pustej bramki Kariusa. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I">Bundesliga - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Borussia Dortmund wygrała i dzięki temu utrzymała ledwie pięciopunktową stratę do prowadzącego w tabeli Bayernu Monachium. Bramki nie zdobył jednak Aubameyang, dzięki czemu Robert Lewandowski powiększył po 26. kolejce do dwóch goli przewagę nad napastnikiem BVB. W rozegranym wcześniej spotkaniu, Bayer Leverkusen pokonał 1-0 (1-0) HSV Hamburg, po samobójczym trafieniu Albina Ekdala.