Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Pod nieobecność kontuzjowanego Marco Reusa kapitanem dortmundczyków w meczu z Eintrachtem był Łukasz Piszczek, wracający do składu po dwóch meczach przerwy. Oprócz leczącego uraz mięśnia Reusa Borussia przystąpiła do spotkania osłabiona brakiem walczącego z kontuzją kostki Juliana Brandta. Od pierwszej minuty grał za to rewelacyjny Erling Haaland, który dziś także nie zawiódł. W dotychczasowych sześciu spotkaniach dla BVB zdobył dziewięć bramek (osiem w Bundeslidze i jedną w Pucharze Niemiec). Spotkanie zaczęło się pod dyktando Borussii. Bardzo aktywny od początku spotkania był Sancho, a blisko zdobycia bramki z rzutu wolnego był Raphael Guerreiro. Piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Później Borussia nieco zwolniła tempo, ale po pół godzinie gry znów przycisnęła i otworzyła wynik spotkania. I to za sprawą Łukasza Piszczka! Po zamieszaniu w polu karnym piłka została wycofana przed szesnastkę do polskiego obrońcy, a ten płaskim strzałem z lewej nogi umieścił piłkę tuż przy słupku! Jak wyliczyli statystycy Opta Piszczek, strzelając gola w wieku 34 lat i 356 dni, został drugim najstarszym strzelcem bramki dla Borussii w rozgrywkach Bundesligi w XXI wieku. Starszy od niego był jedynie Christian Woerns (strzelił gola w wieku 35 lat i 142 dni). W przerwie meczu trener Eintrachtu zdecydował się na jedną zmianę, chcąc ożywić grę swojego zespołu. Bas Dost zmienił Mijata Gacinovicia. Przed przerwą piłkarze z Frankfurtu nie stworzyli sobie właściwie żadnej dogodnej sytuacji. Zmiana jednak nie na wiele się zdała. Już cztery minuty po przerwie Jadon Sancho zabawił się z frankfurcką obroną, "położył" na ziemi jej kapitana i zdobył swoją już 16. bramkę w sezonie (13. w Bundeslidze). Minęło kolejne pięć minut, a Borussia prowadziła już 3-0. Kto strzelcem gola? Oczywiście Erling Haaland! 19-letni Norweg potwierdził, że strzela w niemal każdym meczu dla Borussii - tym razem wykorzystał wyłożenie piłki przez Achrafa Hakimiego i w piątym spotkaniu w Bundeslidze zdobył swoją ósmą bramkę. Kwadrans przed końcem meczu było już 4-0, a piłkarze Eintrachtu zaczynali modlić się o jak najniższy wymiar kary. Bramkę dla rozpędzonej Borussii precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego zdobył Raphael Guerreiro. Dzięki wygranej Borussia zrównała się punktami z wiceliderem RB Lipsk i ustępuje tylko jednym "oczkiem" Bayernowi. Ma jednak rozegrany mecz więcej. Lipsk w sobotę zagra z Werderem Brema, a Bayern w niedzielę z 1. FC Koeln. Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 4-0 (1-0) Bramka: 1-0 Piszczek (33.), 2-0 Sancho (49.), 3-0 Haaland (54.), 4-0 Guerreiro (74.). Borussia Dortmund: Buerki - Piszczek, Hummels, Zagadou - Hakimi, Can (64. Dahoud), Witsel, Guerreiro - Hazard, Haaland (79. Goetze), Sancho (75. Reyna). Eintracht Frankfurt: Trapp - Toure, Abraham, Hinteregger, N'Dicka - Ilsanker, Rode (78. Sow) - Chandler, Gacinovic (46. Dost), Kostic - Silva (82. Paciencia). WG