Usain Bolt od dawna wyrażał przekonanie, że po zakończeniu kariery sprintera zostanie profesjonalnym piłkarzem. Początkowo słowa te były brane za żart, lecz sam prezes Borussii Dortmund Hans-Joachim Watzke przyznał, że istnieje temat sprawdzenia Jamajczyka w BVB.
Bolt to najlepszy sprinter w historii - trzykrotny mistrz olimpijski i obecny rekordzista świata w biegu na 100 i 200 metrów. W sierpniu tego roku zakończył karierę sprintera i zgodnie ze swoimi zapowiedziami zamierza spróbować sił w piłce nożnej.
- Nie dbam co inni myślą. To mój cel, lecz nie będę się oszukiwał, jeśli okaże się, że nie będę w stanie grać profesjonalnie, to zapomnę o tym i nie będę się wstydził - opowiadał Bolt.
Jamajczyk od dawna przyznawał, że jest wielkim fanem Manchesteru United i liczy na zainteresowanie ze strony klubu. We wrześniu tego roku zagrał nawet w spotkaniu legend "Czerwonych Diabłów" z FC Barcelona, lecz było to wszystko na co mógł liczyć ze strony angielskiego klubu.
Z dużo większym entuzjazmem do pomysłu sprawdzenia Bolta podeszli działacze Borussii Dortmund, z którym łączy ich sponsor - firma Puma.
- Mam spotkanie z prezesem Pumy w tym tygodniu. Kwestia zorganizowania testów dla Usaina Bolta jest na liście tematów do poruszenia - mówił Hans-Joachim Watzke na łamach niemieckiego "Reviersport".
Bolt również przyznał, że otrzymał otwarte zaproszenie na trening ze strony władz Borussii.
- To będzie sprawdzenie, na jakim jestem poziomie - powiedział Jamajczyk.
Ciężko podejrzewać, by 31-letni sprinter finalnie związał się kontraktem z dortmundzkim klubem, lecz jeśli wypadnie pozytywnie, to niewykluczone, że zainteresuje się nim niejeden klub z nieco niższej półki rozgrywkowej lub amerykańskiej MLS. Zatrudnienie Bolta w drużynie piłkarskiej byłoby światowym ewenementem oraz ogromnym hitem medialnym.
WG
Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy