Jak poinformowały we wtorek portugalskie media, trwające kilka miesięcy rozmowy pomiędzy władzami obu klubów w dalszym ciągu nie przyniosły rozstrzygnięcia. "Zachowanie kierownictwa Borussii Dortmund potwierdza jednak, że Niemcy są zdeterminowani, by pozyskać Jacksona Martineza. Podczas ostatnich negocjacji zaproponowali oni za "Cha Cha Cha" kwotę 24 mln euro" - ujawnił dziennik "Record". Według portugalskich mediów problemem w negocjacjach w sprawie transferu napastnika jest wysoka cena ustalona przez FC Porto. "Smoki" szacują wartość swojego snajpera na kwotę 40 mln euro. Oba kluby negocjują transfer 26-letniego Kolumbijczyka co najmniej od marca br. Twierdzą, że miałby on zastąpić w Dortmundzie Roberta Lewandowskiego, który od dłuższego czasu zapowiada chęć rozstania z Borussią. "Pomimo impasu w rozmowach i braku zgody na transfer Kolumbijczyka ze strony prezesa FC Porto Jorge Pinto da Costy, Borussia nie wycofuje się z możliwości kupna tego zawodnika. Jackson Martinez nadal stanowi priorytet dla niemieckiego klubu" - uważają komentatorzy portugalskiego serwisu "ZeroZero". Pomimo zainteresowania Kolumbijczykiem ze strony kilku czołowych klubów świata, m.in. Manchesteru United, Interu Mediolan, Milanu oraz Juventusu Turyn, w czerwcu br. prezes FC Porto potwierdził, że klub jest zainteresowany utrzymaniem zawodnika w zespole do przewidzianego w kontrakcie 2016 r. Pozyskany w ubiegłym sezonie przez "Smoki" z meksykańskiego Jaguares de Chiapas Martinez kosztował FC Porto 8,8 mln euro. Piłkarz sprostał oczekiwaniom władz klubu i w 30 spotkaniach w Lidze ZON Sagres zdobył 26 bramek, stając się najlepszym strzelcem rozgrywek.