Bayern Monachium przed pierwszym gwizdkiem był uznawany za faworyta spotkania - "Die Roten" mieli za sobą już serię trzech zwycięstw z rzędu i wyraźnie górowali nad resztą ligi pod względem punktów, drugą Borussię Dortmund wyprzedzając o dziewięć "oczek". VfL Bochum również miało za sobą pewną serię - tyle że trzech meczów bez zwycięstwa, bo w ostatnim czasie ekipa z Nadrenii Północnej-Westfalii dwukrotnie zremisowała i raz uległa rywalom. Futbol uwielbia jednak zaskakiwać i to Bochum sensacyjnie zwyciężyło z "Gwiazdą Południa" 4-2.Robert Lewandowski grał w spotkaniu od pierwszej minuty i doczekał się osiągnięcia kolejnego kamienia milowego w swojej karierze. VfL Bochum - Bayern Monachium. Pierwsze minuty spotkania i 600. gol Roberta Lewandowskiego w karierze Ciekawie było jeszcze w zasadzie przed pierwszym gwizdkiem - na stadionie w Bochum miała miejsce awaria oświetlenia, ale mimo to arbiter główny spotkania zdecydował się o planowym rozpoczęciu zmagań.Pierwszą całkiem ciekawą sytuację Bayern wypracował w 3. minucie - Serge Gnabry szukał wówczas swoim podaniem Roberta Lewandowskiego w polu karnym rywali, ale koniec końców futbolówka wylądowała w rękach Michaela Essera.W ogólnym rozrachunku - i wbrew przewidywaniom - to jednak gospodarze dość mocno dominowali pierwsze minuty starcia. Strzałów próbowali kolejno Holtmann oraz Locadia, ale ich uderzenia okazywały się niecelne.W 9. minucie fortuna odwróciła się jednak od Bochum - Kingsley Coman zgrał piłkę głową do znajdującego się tuż przed bramką Roberta Lewandowskiego, który będąc w dosyć trudnym położeniu zdołał opanować futbolówkę i uderzyć obok Essera. Weryfikacja VAR szybko potwierdziła, że nie było w tej sytuacji spalonego, w związku z czym Polak mógł cieszyć się z kolejnej zdobytej w tym sezonie bramki i w ogólnym rozrachunku 600. w swojej karierze. VfL Bochum - Bayern Monachium. Szybkie wyrównanie gospodarzy i emocjonująca wymiana "ciosów" Na odpowiedź VfL Bochum nie trzeba było jednak długo czekać - w 14. minucie Holtmann ruszył z kontrą po lewym skrzydle boiska i doskonale dograł w pole karne, gdzie już czyhał Antwi-Adjei. Ghańczyk oszukał sprytnie Suele i trafił bezbłędnie do bramki obok Ulreicha. Kolejne minuty ponownie były pełne dynamicznej gry ze strony obu ekip - w 20. minucie po raz kolejny groźnie zrobiło się znowu w "szesnastce" Bochum, ale zagęszczenie graczy w okolicach "piątki" było tak duże, że żaden z graczy "Die Roten nie był w stanie nawet obrócić się z piłką w kierunku bramki.Między 25. i 26. minutą meczu gracze Bochum ponownie dwukrotnie próbowali rajdów po flankach - jednak zarówno Osterhage, jak i Antwi-Adjei posłali na koniec swoich akcji podania zupełnie do nikogo i ich próby spaliły na panewce. Po chwili - niejako w odpowiedzi - strzału w stronę bramki Essera próbował Coman, ale jego uderzenie było dalekie od ideału.W 31. minucie "Lewy" był blisko kolejnej bramki - znów dobrze zgrywał mu piłkę Gnabry, a Polak złożył się do strzału z półprzewrotki, trafił jednak w Gamboę, który na szczęście dla gospodarzy stał na linii strzału. Vfl Bochum - Bayern Monachium. Gospodarze zszokowali kibiców Po chwili Suele odrobinę odpracował swoją winę przy straconej bramce Bayernu - przytomnie wybił piłkę, którą wprowadził płaskim podaniem pod bramkę Ulreicha Holtmann. Gospodarze jednak nie przestawali naciskać i doczekali się swojej szansy.W pewnym momencie Rexhbecaj próbował odgrywać futbolówkę któremuś z kolegów w "szesnastce", ale bardzo nieodpowiedzialnie zachował się Upamecano, który wyraźnie zablokował piłkę ręką. Sędzia podyktował "jedenastkę", którą na gola w 38. minucie zamienił Locadia.Po zaledwie dwóch minutach VfL ponownie postanowiło zaatakować bramkę oponentów - Gamboa po cudownym podprowadzeniu piłki popisał się pięknym strzałem i podwyższył prowadzenie na 3-1. Jeszcze przed przerwą - i strzelając jeszcze bardziej urodziwą bramkę - strzelił Holtmann, który uderzył z dystansu i nie dał szans Ulreichowi - było już 4-1 dla Bochum, co niewątpliwie należało uznać za sensację. VfL Bochum - Bayern Monachium. Bochumczycy po przerwie nie odpuszczali Z równie wielką determinacją gracze Bochum wyszli na murawę po przerwie. Fatalny błąd zaraz po gwizdku popełnił Pavard, którego zbyt krótkie podanie przejął Holtmann. Ten jednak nie zdołał pokonać ponownie Ulreicha.Potem, w bardzo krótkim odstępie czasu do bramki trafili Osterhage oraz Antwi-Adjei, ale obaj byli - na szczęście dla Bayernu - na spalonym. W 52. minucie Lewandowski miał doskonałą szansę na strzelenie kolejnego gola - Polak zdołał ominąć Essera i uderzyć w kierunku bramki, ale w ostatniej chwili piłkę zdążył wybić Bella-Kotchap. Zaraz potem zmienić wynik próbował Suele, ale posłał piłkę lekko ponad poprzeczką bramki Bochum. W 59. minucie tuż przed polem karnym został sfaulowany Lewandowski - za to przewinienie Gamboa został ukarany żółtą kartką. Z podyktowanego rzutu wolnego uderzał Leroy Sane, ale trafił trochę ponad bramką Bochum.W 63. minucie Esser w "stykowy" sposób wybił "Lewemu" futbolówkę spod nóg, ratując po raz kolejny swój zespół przed stratą gola. VfL ruszyło niebawem z ofensywną odpowiedzią, ale tym razem nie byli w stanie zagrozić rywalom.Kolejne minuty świadczyły o tym, że gracze VfL nie są jednak w stanie utrzymywać stale podkręconego tempa gry - ich ataki "siadły" i to w końcu się zemściło. VfL Bochum - Bayern Monachium. "Lewy" z kolejną bramką W 75. minucie w "szesnastkę" przed bramką Essera trafiła piłka wrzucona tam z wolnego. Po krótkim zamieszaniu wybijał ją Osterhage, jednak był nieostrożny i w zasadzie oddał piłkę Lewandowskiemu, który tym razem był całkowicie niepilnowany. Polski snajper wykorzystał tę sytuację i precyzyjnym strzałem posłał piłkę do siatki. W 82. minucie Polter, który tuż po wejściu na murawę miał jeszcze wiele energii, zrobił krótki rajd pod bramkę Ulreicha i próbował strzału, ale po raz kolejny bardzo czujny był Suele.W 86. minucie Lewandowski uderzał mocno z wolnego - i trafił niemalże w spojenie bramki rywali, będą o włos od hat-tricka. Ostatecznie wynik już się nie zmienił - Bayern sensacyjnie przegrał 2-4 z VfL Bochum! VfL Bochum - Bayern Monachium. Wynik meczu i składy VfL Bochum 4-2 Bayern MonachiumBramki: Robert Lewandowski (9', 75') - Christopher Antwi-Adjei (14'), Juergen Locadia (38'), Christian Gamboa (40'), Gerrit Holtmann (44')VfL Bochum: Esser - Soares, Leitsch, Bella-Kotchap, Gamboa (Stafylidys 72') - Rexhbecaj (Masović 90'), Losilla, Osterhage - Holtmann (Pantović 80'), Locadia (Polter 80'), Antwi-Adjei (Asano 80')Bayern Monachium: Ulreich - Hernandez, Upamecano (Tolisso 46'), Suele, Pavard - Kimmich - Coman (Sabitzer 75'), Sane, Mueller (Choupo-Moting 64'), Gnabry - Lewandowski