"Popatrz tylko na tych dwóch, lepiej nie zapraszać ich do domu" - to słowa, które do swojej córki wypowiedział człowiek odpowiedzialny w centrum treningowym Bayernu za wydawanie sprzętu. Zapłacił za to jedno zdanie utratą pracy wykonywanej przez ostatnie 10 lat. Jak informuje "Bild", uwagę kitmana - odnoszącą się do Serge'a Gnabry'ego i Erica Maxima Choupo-Motinga - usłyszeli inni pracownicy klubu. Poinformowali o incydencie przełożonych, a ci wszczęli postępowanie wyjaśniające. Bayern zwalnia kitmana w trybie natychmiastowym Efekt? Dyscyplinarne zwolnienie z trybie natychmiastowym. Przytoczona wypowiedź została bowiem uznana za przejaw rasizmu wobec piłkarzy o ciemniejszym kolorze skóry. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! Bayern nie wydał w tej sprawie oficjalnego komunikatu. Niemieccy dziennikarze donoszą jednak, że o decyzji klubu zawodnicy zostali już poinformowani przez dyrektora sportowego Hasana Salihamidżicia. W obozie mistrza Niemiec to w ostatnim czasie kolejne zdarzenie o charakterze rasistowskim. W 2020 roku za niestosowne wypowiedzi zatrudnienie stracił jeden z trenerów grup młodzieżowych. - Oczywiście ta historia w ogóle nie pasuje do wartości, które reprezentuje Bayern - mówił wówczas dyrektor generalny klubu Karl-Heinz Rummenigge. Jak widać, nie wszyscy zdążyli wyciągnąć z tamtego zdarzenia konstruktywne wnioski. ZOBACZ TAKŻE: