Holender wraz z końcem poprzedniego sezonu zawiesił korki na kołku i przeszedł na piłkarską emeryturę. Przez ostatnie 10 lat swojej kariery był związany z Bayernem Monachium. Z bawarskim klubem triumfował m.in. w Lidze Mistrzów i osiem razy zdobywał mistrzostwo kraju.Mimo zakończenia przygody z futbolem, Robben trenował w ostatnim czasie z piłkarzami mistrza Niemiec podczas cybertreningów. W czasie pandemii nie miał jednak spokojniej głowy. Martwił się o zdrowie swojej ukochanej, która zaraziła się SARS-CoV-2.- Na szczęście wszystko było pod kontrolą, choć nie było to miłe. Czuła się naprawdę źle, ale już wyzdrowiała i ma się lepiej - opisywał chorobę żony Robben, cytowany przez "Bilda". - Czuła ogromny nacisk na klatkę piersiową i miała problemy z oddychaniem. Trzeba zauważyć, że wyjście z tego wymaga czasu. Sytuacja nie poprawia się w ciągu jednego lub dwóch dni - dodał Holender.Były skrzydłowy Bayernu przyznał, że podczas obowiązkowej kwarantanny jego rodzina mogła liczyć na pomoc przyjaciół, którzy przynosili im pod drzwi zakupy, a także wyprowadzali ich psa na spacer. Zdradził także, że po zakończeniu kariery z tęsknoty za grą często "swędzi go stopa". - Tak już pewnie pozostanie - stwierdził.Arjen i Bernadien pobrali się w 2007 roku. Mają trójkę dzieci.TBObecna tabela Bundesligi - sprawdź!