Dyskusja o zmęczeniu zawodników rozgorzała po ostatnim ligowym spotkaniu Bayernu z S.C. Freiburg. Monachijczycy wygrali 4-1, a Robert Lewandowski zszedł z boiska w 61. minucie. To rzadko spotykana sytuacja, bo wcześniej w lidze Polak występował niemal od deski do deski - na 27 spotkań, 24 zagrał w całości. "Lewy" jest zresztą znany z pazerności na występy i kolejne bramki, choć nie zawsze wychodziło mu to na dobre. Polak w zeszłym sezonie zagrał m.in. w spotkaniu z Andorą, choć pojawiały się głosy, że może to zbyt ryzykowne, a bez niego drużyna i tak powinna sobie poradzić. Lewandowski jednak wystąpił i nabawił się kontuzji, przez którą opuścił cztery mecze ligowe. Dlatego po spotkaniu z S.C. Freiburg pojawiły się informacje, że wcześniejsze zejście Lewandowskiego związane jest z jakimś urazem. Te pogłoski szybko jednak zostały rozwiane, bo okazuje się, że w związku z napiętym terminarzem trener Julian Nagelsmann coraz częściej będzie decydował się na rotacje. - Mamy 14-15 zawodników, którzy chcą grać cały czas, ale zdaję sobie sprawę, że kontrola obciążenia jest bardzo ważna. Musimy sprawdzać zarówno obciążenie fizyczne, jak i psychiczne. Musimy zachować świeżość i pazerność zawodników na grę - podkreśla szkoleniowiec Bayernu w niemieckich mediach. To oznacza, że Lewandowskiego i najmocniej eksploatowanych zawodników Bayernu, kibice teraz rzadziej będą mogli widywać na boisku. - W końcówce sezonu najważniejsze będzie, aby wszyscy pozostali zdrowi. Musimy dbać o kondycję naszych piłkarzy - zaznacza Nagelsmann. O oszczędzaniu Lewandowskiego w najbliższym meczu nie może być jednak mowy, ponieważ stawką jest półfinał Ligi Mistrzów - w środę Bayern w ćwierćfinale tych rozgrywek gra na wyjeździe z Villareal. Możliwe za to, że Polak więcej luzu dostanie w Bundeslidze, ponieważ Bayern jest coraz bliżej zdobycia mistrzostwa - na sześć kolejek przed końcem ma dziewięć punktów przewagi na Borussią Dortmund. Villareal - Bayern Monachium. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe Villareal - Bayern Monachium w środę o godz. 21. Transmisja w Polsat Sport Premium 2, relacja na Sport.Interia.pl. PJ