Drużyna Juliana Nagelsmanna w sobotę zaprezentowała się bardzo słabo, przegrywając w pełni zasłużenie. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że rozmiary klęski Bayernu mogły być większe, gdyż tego dnia to ekipa z Moguncji dyktowała warunki. Dzięki wygranej dopisała ona na swoje konto trzy punkty. W jej przypadku nie zmieniają znacząco sytuacji w tabeli (nie grozi jej spadek, nie ma też szans na grę w pucharach). Bayern przegrał. Trener rywali wściekły Zupełnie inaczej może być jednak w następnej kolejce, w której Bayern zagra z walczącym o pozostanie w lidze VfB Stuttgart. Gdyby ligowi dominatorzy znów przegrali, ich najbliżsi rywale znacząco przybliżą się do pozostania w lidze. O byt drżeć będzie zaś musiała Hertha Berlin, której trener, Felix Magath skrytykował postawę mistrzów. - To nie służy ani Bundeslidze, ani ogólnej konkurencji - grzmiał. - Bayern to mistrzowie, nie wiem, jakim cudem mogli teraz nagle przestać grać. Każda z ekip ma coś do stracenia, aż do ostatniej kolejki - dodawał. Co ciekawe, w sobotę przegrał nie tylko lider, ale i wicelider tabeli. Borussia Dortmund, bo o niej mowa, uległa VfL Bochum 3-4.