Bayern Monachium szykuje się do rewanżowego starcia z Viktorią Pilzno w Lidze Mistrzów - i nie ma tu wątpliwości, kto jest faworytem tego spotkania, zwłaszcza że poprzednia potyczka obu ekip zakończyła się jednostronną kanonadą. "Die Roten" wygrali aż 5-0 - i patrząc tylko na taki wynik można by pomyśleć, że bawarska ekipa nie cierpi przesadnie z powodu braku Roberta Lewandowskiego. Od czasu do czasu widać jednak wyraźnie, że nieobecność typowej "dziewiątki" na poziomie "Lewego" w składzie wyraźnie doskwiera Bawarczykom. Sadio Mane, ściągnięty ostatniego lata z Liverpoolu, po pierwsze najlepiej czuje się na skrzydle, a po drugie jak dotychczas prezentował bardzo nierówną formę. Mathys Tel to już typowy środkowy napastnik, ale choć jest on bardzo zdolny, to ma zaledwie 17-lat i wciąż wymaga ogrania. Sam prezes drużyny, Herbert Hainer, wbrew temu, co pisze część dziennikarzy, podkreśla, że to nie pieniądze są problemem przy potencjalnym transferze następcy Lewandowskiego. "Na rynek musi wejść właściwy gracz" - zaręcza działacz. Wiele wskazuje na to, że tym "najwłaściwszym" ma być Harry Kane. 100 mln euro za Harry'ego Kane'a? Bayern Monachium może nie mieć wyboru O tym, że "Gwiazda Południa" interesuje się Anglikiem wiadomo od dawna - teraz jednak portal tz.de dodał do całego zamieszania z nim związanego pewną bardzo istotną informację. Otóż według najnowszych doniesień włodarze Bayernu byliby skłonni wydać na gwiazdę Tottenhamu nawet 100 mln euro. Tym samym ten potencjalny zakup stałby się jednocześnie rekordowym dla mistrzów Niemiec, bo jak dotychczas FCB wydało najwięcej na Lucasa Hernandeza - "zaledwie" 80 mln euro. Kanema ważny kontrakt z "Kogutami" do 2024 roku - a właściciel londyńskiego zespołu, Daniel Levy znany jest z tego, że w przeszłości dwoił się i troił, by raz za razem powstrzymywać swoją gwiazdę przed opuszczeniem "Spurs". Gigantyczny wydatek może być więc tutaj musem. Inną kwestią jest dosyć niejasny stosunek samego futbolisty do gry poza Anglią - ze strony jego otoczenia dochodzą bowiem sprzeczne informacje, choć ostatnio mówi się przede wszystkim o tym, że gracz raczej niechętnie odnosi się do wyprowadzki poza Wyspy. "Oczywiście Bayern jest topowym klubem, ale obecnie koncentruję się na Tottenhamie" - stwierdził dodatkowo ostatnio Harry Kane. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że od czasu do czasu "puszcza oczko" w kierunku Bawarii... Bayern Monachium świetnie radzi sobie w bieżącej edycji Ligi Mistrzów Bayern Monachium zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli Bundesligi - za Unionem Berlin i Freiburgiem. Z kolei w Lidze Mistrzów jest liderem tabeli grupy C - przed Interem Mediolan, FC Barcelona i Viktorią Pilzno. Jeśli w starciu "Nerazzurrich" i "Blaugrany" padnie remis lub wygra ekipa z Katalonii, a "Die Roten" znów rozbiją rywali z Czech, to podopieczni Juliana Nagelsmanna jeszcze bardziej zwiększą swój dystans od reszty stawki. Na relację na żywo z meczu FC Barcelona - Inter Mediolan zapraszamy do Interii Sport. Ponadto mecze Champions League można oglądać z pomocą platformy Polsat Box Go.