W Bawarii ruch transferowy trwa w najlepsze, a Bayern zdaje się nie szczędzić grosza. Co prawda na razie nie dokonał hitowych wzmocnień, ale zakontraktował Noussaira Mazraouiego, a teraz poinformował o podpisaniu kontraktu z innym graczem Ajaksu Amsterdam - Ryanem Gravenberchem. Wiele jednak wskazuje, że to dopiero początek zakupów Bayernu. Mistrzowie Niemiec od kilku tygodniu negocjują umowę Sadio Mane. O ile sam Senegalczyk jest już przekonany do transferu, to ciągle trwa jeszcze przeciąganie liny między klubami. Bayern negocjacje rozpoczął od 20 mln euro, ale dla Liverpoolu to stanowczo za mało. Po kolejnych propozycjach suma sięgnęła już ok. 35 mln euro plus 5 mln euro za bonusy i według niemieckich mediów jest już bardzo blisko porozumienia. Równocześnie Bayern przygotowuje się do negocjacji w sprawie kolejnego zawodnika, który miałby wzmocnić ofensywę. Bayern rozpoczął rozmowy z RB Lipsk w sprawie transferu Konrada Laimera. Pomocnik znalazł się na szczycie listy życzeń Nagelsmanna i miałby wzmocnić Bawarczyków już latem. Niemieckie media zgodnie donoszą, że szkoleniowiec uparł się na transfer Austriaka, a panowie znają się doskonale z okresu wspólnej pracy w RB Lipsk (2019-21). Kontrakt Laimera jest ważny jeszcze rok, więc Bayern będzie musiał za niego zapłacić. W grę wchodzi kwota mniej więcej o połowię niższa niż w przypadku Mane, czyli ok. 20 mln euro. Nagelsmann bardzo chciałby mieć Austriaka w swojej ekipie, ponieważ liczy, że na lata zabezpieczy on środek pola wraz z Gravenberchem. Bayern Monachium. Co z Robertem Lewandowskim? Transferowym doniesieniom może tylko przyglądać się Robert Lewandowski. Na razie - niepokojąco dla Polaka - cicho zrobiło się wokół pozyskania napastnika, bo Sasza Kalajdzić zdaje się nie palić do transferu. Co więcej, zaczynają pojawiać się kwoty, za jakie Bayern jest gotowy sprzedać Polaka. Są one jednak zdecydowanie wyższe od tych, na jakie przygotowana jest Barcelona. "Mundo Deportivo" donosiło bowiem, że "Duma Katalonii" chce wydać na transfer 30 milionów euro, co dla klubu ze sporymi długami jest i tak potężną kwotą. Z kolei dziennikarze "Catalunya Radio" podają, że Bayern chce za Lewandowskiego 50 mln euro i to wypłacone w całości. PJ