To byłby jeden z hitów najbliższego okna transferowego. Bayern wciąż szuka wzmocnienia ofensywy, ale dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić jest coraz częściej krytykowany za opieszałość. Najnowsze tropy prowadzą jednak do zawodnika, którego pozyskanie zdecydowanie poprawiłoby nastroje wokół transferów. Mane to jeden z najlepszych zawodników afrykańskich i piłkarz z dużym uznaniem w Premier League. W 267 spotkaniach ligowych zdobył dla Liverpoolu 119 bramek i miał 48 asyst. W obecnym sezonie do siatki trafił 15 razy w 33 spotkaniach, choć na ogół nie był wystawiany jako środkowy napastnik. I właśnie bramkostrzelnego zawodnika z umiejętnościami do gry na boku poszukują mistrzowie Niemiec. Choć nazwisko Mane w kontekście Bayernu pojawia się od pewnego czasu, to zdaniem "Kickera" teraz sprawa odżyła na nowo. Według niemieckich dziennikarzy Bawarczycy chcą pozyskać Senegalczyka bez względu na to, czy Lewandowski pozostanie w klubie, czy też latem zostanie sprzedany. Przypomnijmy, że Polak po ostatnim meczu sezonu zapowiedział, że nie przedłuży swojej umowy z mistrzami Niemiec, która obowiązuje do czerwca 2023 r. Lewandowski interesuje się FC Barcelona, do której Polak chciałby trafić już teraz. Na takie rozwiązanie niechętnie patrzą Niemcy, więc niewykluczone, że Polak Monachium opuści dopiero za rok. CZYTAJ TAKŻE: Zdjęcie "Lewego" robi furorę! Wywołał "burzę" wśród kibiców Kontrakt do czerwca 2023 r. ma również Mane, ale Senegalczyk jest mocno zaniepokojony opieszałością Anglików w rozmowach na temat przedłużenia umowy. W tej sytuacji szuka innych rozwiązań, a jednym z nich jest wyprowadzka do Niemiec. Jeśli Bayern chciały pozyskać Mane już teraz, to musi ustalić z Liverpoolem warunki transferu. Sprawy mogą nabrać tempa za kilkanaście dni, bo na razie wszyscy na Anfield Road żyją walką o mistrzostwo Anglii (na kolejkę przed końcem Liverpool traci do liderującego Manchesteru City jeden punkt) oraz zbliżającym się finałem Ligi Mistrzów (28 maja Liverpool zmierzy się z Realem Madryt). PJ