Jeszcze rok temu Lewandowski usilnie walczył o transfer do Realu Madryt. 31-letni napastnik miał świadomość, że była to jego ostatnia szansa na transfer do innego wielkiego europejskiego klubu. Po tym, jak władze Bayernu zablokowały możliwość jego odejścia, "Lewy" nie obraził się jednak i z powodzeniem kontynuuje swoją karierę w stolicy Bawarii. Zarząd Bayernu docenił zresztą szczerość w relacjach polskiego snajpera. Lewandowski jasno postawił sprawę, ale nie próbował wymuszać transferu sabotażem, co ostatnio stało się niezdrową modą wśród piłkarzy (jak choćby w przypadkach Ousmane'a Dembele, Neymara, czy Antoine'a Griezmanna). Dzięki pełnemu profesjonalizmowi "Lewy" stał się jedną z najważniejszych postaci w Bayernie. Już teraz jest jednym z zastępców kapitana Manuela Neuera, ma też sporo do powiedzenia, choćby w kwestii transferów. To właśnie dzięki m.in. naciskom z jego strony, Bawarczycy sprowadzili Philippe'a Coutinho z Barcelony. Niemieckie media, z "Bildem" na czele, informują, że podpisanie nowej umowy Lewandowskiego z Bayernem jest już jedynie kwestią czasu. Obecna wygasa 30 czerwca 2021 roku, nowa ma potrwać dwa lata dłużej. Według informacji dziennikarzy, dwuletnia umowa jest pewnym zwycięstwem "Lewego" i ukłonem Bayernu w jego stronę. Początkowo mistrzowie Niemiec proponowali napastnikowi jedynie roczne przedłużenie kontraktu, tłumacząc, że nie zwykli proponować dłuższych umów zawodnikom po 30. roku życia. Lewandowski jest zawodnikiem Bayernu od 2014 roku. Za każdym razem zdobywał z klubem mistrzostwo Niemiec, wielokrotnie będąc także najlepszym strzelcem ligi oraz krajowego pucharu. Marzeniem napastnika jest jednak triumf z monachijskim klubem w Lidze Mistrzów. Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG