"On jest w Monachium" - powiedział dziennikarzom szkoleniowiec klubu z Monachium. Dier, który przyleciał w czwartek na testy medyczne, przyznał natomiast w rozmowie ze Sky Germany, iż: "Bayern to wspaniały klub". Potem podpisał półroczną umowę z opcją przedłużenia do 2025 roku. Kontrakt piłkarza z Tottenhamem obowiązywał do końca sezonu, a Anglicy mają otrzymać za swojego graca około cztery miliony euro. 29-latek spędził w barwach "Kogutów" dekadę, a w nowym zespole znowu będzie znowu występować z Kane'em. Napastnik trafił do Monachium w lecie za około 100 mln euro i spisuje się bardzo dobrze. W 15 meczach strzelił już 21 goli i będzie walczyć o pobicie rekordu Bundesligi, który od 2021 roku należy do Lewandowskiego (41 trafień). "On jest specjalistą od gry na środku obrony. Może zagrać także jako defensywny pomocnik. Pozyskujemy go, bo może występować praktycznie na każdej pozycji w defensywie" - powiedział o Dierze Tuchel. Eric Dier wspomoże obronę Bayernu Bawarczycy mają problem w tej formacji, ponieważ stracą na jakiś czas Kim Min-Jae, który będzie reprezentował barwy Korei Południowej w Pucharze Azji. Bez niego Bayern zostaje tylko z dwoma środkowymi obrońcami - Matthijsem de Ligtem i Dayotem Upamecano. Dier, który w tym sezonie rozegrał zaledwie cztery mecze w Tottenhamie, ma na koncie 49 występów w reprezentacji Anglii, w których zdobył trzy bramki. W tabeli Bundesligi Bayern zajmuje drugie miejsce, tracąc cztery punkty do liderującego Bayeru Leverkusen, mając jednak mecz zaległy. Rozgrywki są wznawiane już w piątek, kiedy podopieczni Tuchela podejmą Hoffenheim.