Wypożyczenie Ivana Periszicia z Interu Mediolan nie rozwiązuje problemów Bayernu w ofensywie. Zespół potrzebuje wzmocnienia jeszcze przynajmniej dwoma klasowymi zawodnikami. Potrzebni są skrzydłowy i środkowy pomocnik. Szefowie Bayernu doskonale zdają sobie z tego sprawę i po tym, jak nie wypaliły transferu Leroya Sane czy Calluma Hudsona-Odoia, muszą wdrożyć wariant B. Jak przekonuje magazyn "Kicker", Bayern wciąż pracuje nad ofensywą transferową, a na jego liście są wielkie nazwiska. Jedno z nich to Philippe Coutinho. - Jest zainteresowanie ze strony Bayernu, ale nie ma porozumienia. To wszystko, co w tej chwili mogę powiedzieć - skomentował rzecznik Barcelony. Brazylijczyk trafił do Barcelony z Liverpoolu z opinią jednego z najlepszych piłkarzy świata, a "Duma Katalonii" zapłaciła za niego za 145 mln euro. Coutinho ma jednak problem z regularną grą w Barcelonie. Mimo tego nie zgodził się na wypożyczenie do finalisty ostatniej edycji Ligi Mistrzów - Tottenhamu. Czy od Londynu będzie wolał Monachium? - Nie wiem, co się wydarzy, ale Philippe jest naszym zawodnikiem i sądzę, że nim pozostanie - powiedział trener Barcelony Ernesto Valverde po niedawnym meczu z Napoli. Sytuacja może się jednak w każdej chwili zmienić zwłaszcza, że Coutinho został zaoferowany PSG w ramach rozliczenia za ewentualny transfer Neymara. Niemieckie media twierdzą, że Bawarczycy są także cały czas zainteresowani innym piłkarzem Barcelony - Ousmane Dembele, a w grę wchodzi także wypożyczenie Garetha Bale'a z Realu Madryt i transfer Paulo Dybali z Juventusu. MZ