Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Można się było spodziewać, że Wolfsburg będzie trudnym rywalem dla Bawarczyków, bo przyjechał na Allianz-Arenę niepokonany od pięciu kolejek (trzy zwycięstwa i dwa remisy). Szybko jednak potwierdziło się, że Bayern w obecnej formie to inna półka. Mistrzowie Niemiec rozgromili rywala, awansowali na prowadzenie w tabeli i co równie ważne solidnie podbudowali morale przed rewanżowym starciem z Liverpoolem o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów (środa, 13 marca, godz. 21 w Monachium). Groźnie pod bramką gości było w 4. minucie, gdy piłkę sprytnie zgrał klatką piersiową James, a Serge Gnabry strzelił z półobrotu. "Wilki" miały jednak szczęście, bo futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 29. minucie po ładnej akcji strzelał Lewandowski, ale skutecznie interweniował Koen Casteels. Piłkarze Bayernu próbowali rozmontować defensywę rywali oskrzydlającymi akcjami, ale "Wilki" broniły się całą drużyną w okolicach pola karnego. Jedna z kolejnych takich akcji dała jednak faworytom gola. Joshua Kimmich serią efektownych zwodów "zaczarował" obrońcę, wypuścił "w uliczkę" Thomasa Muellera, a ten dograł przed bramkę na tyle sprytnie, że Casteels nie sięgnął futbolówki, a Serge Gnabry wpakował ją do siatki. Trzy minuty później Bayern wyprowadził kapitalną akcję. James podał na lewo do Gnabry'ego, ten mógł strzelać, lecz dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego "Lewego", któremu pozostało kopnąć do pustej bramki. To 196. gol Lewandowskiego w Bundeslidze (122. w barwach Bayernu). Został tym samym samodzielnym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zagranicznych zawodników w historii niemieckiej ekstraklasy. Przed tygodniem zrównał się z Claudio Pizarro, który strzelił 195 goli. Peruwiańczyk dokonał tego w 466 meczach, a Polak rozgrywał dziś 281. spotkanie. Więcej bramek w Bundeslidze zdobyli jedynie czterej Niemcy: Gerd Mueller (365), Klaus Fischer (268), Jupp Heynckes (220) i Manfred Burgsmueller (213). Zaliczka Bawarczyków przed drugą połową mogła być jeszcze wyższa, ale tuż przed przerwą piłka po woleju Matsa Hummelsa minęła bramkę. Siedem minut po przerwie Thiago dostrzegł zostawionego bez krycia na 18. metrze Jamesa. Kolumbijczyk miał czas, aby przymierzyć i kopnął idealnie - piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Bramkarz wyciągnął się jak struna, trącił nawet piłkę, ale niewiele mógł zrobić po tak precyzyjnym strzale. W 64. minucie bliski zdobycia gola był Thiago, lecz piłka po rykoszecie przeleciała obok słupka. Już po chwili na kolejnego gola polował "Lewy" - strzelił z 15 metrów, ale spudłował. Mistrzowie Niemiec przycisnęli i stuprocentową okazję miał Mueller, ale z kilku metrów trafił w bramkarza. Dobijał Leon Goretzka i gdy wydawało się, że piłka wpadnie w okienko, Casteels zaliczył interwencję meczu, a może nawet całej kolejki. "Wilki" nie miały atutów, aby cokolwiek zmienić, a Bayern grał coraz pewniej i na coraz większym luzie, czego dowodem gol Muellera. Renato Sanches zatrzymał piłkę tuż przed linią końcową, wycofał do Francka Ribery'ego, ten kapitalnie dograł do Muellera, który dostawił stopę, a futbolówka przeleciała między nogami zaskoczonego obrońcy i wturlała się do bramki tuż przy słupku. Niezwykle efektowna akcja! Ribery pojawił się na boisku w 55. minucie, a pół godziny później miał już na koncie trzy asysty! Drugą zaliczył podając Kimmichowi, który główkował z dwóch metrów obok bramkarza, a trzecią wypracowując gola "Lewemu". Polak nie miał tak dobrej pozycji jak Kimmich, ale fantastycznie złożył się do uderzenia głową i bramkarz był bez szans. Lewandowski został samodzielnym liderem klasyfikacji najlepszych strzelców obecnego sezonu. Ma na koncie 17 trafień, a Luka Jović o dwa mniej, lecz jego Eintracht Frankfurt rozegra mecz dopiero w poniedziałek na wyjeździe z Fortuną Duesseldorf. Mirosz Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 6-0 (2-0) 1-0 Serge Gnabry (34.) 2-0 Robert Lewandowski (37.) 3-0 James (52.) 4-0 Thomas Mueller (76.) 5-0 Joshua Kimmich (83.) 6-0 Robert Lewandowski (85.) Zobacz raport meczowy