Słowa Lewandowskiego cytuje "Bild". Polski napastnik zachwala niemieckiego skrzydłowego, który od kilku dni jest przez niemieckie media łączony z przenosinami do Bawarii. - Ma wielkie umiejętności i wielki potencjał - podkreśla Polak.Według Lewandowskiego, Bayern nie potrzebuje w tym momencie młodych talentów, a gwiazd. - Kiedy ktoś przychodzi do klubu, musi od razu pomóc nam swoimi umiejętnościami. Tutaj nie ma czasu, by czekać dwa lata na czyjś rozwój. Musisz podnieść jakość drużyny od pierwszego meczu - przekonuje.Chociaż Sane ma dopiero 23 lata, wpisuje się w ten opis. "Kicker" informował ostatnio, że niemiecki skrzydłowy może opuścić Manchester City. W kluczowych meczach sezonu - starciach z Tottenhamem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów - Sane wchodził na boisko dopiero w końcówce. Według medialnych doniesień współpraca Niemca z trenerem Josepem Guardiolą nie układa się najlepiej. Bawarski klub miał już kontaktować się z piłkarzem w sprawie potencjalnego transferu.Bayern szuka skrzydłowych, bo po sezonie z Bayernem żegnają się Franck Ribery i Arjen Robben. Na razie monachijczycy ogłosili dwa letnie transfery. Lucas Hernandez z Atletico Madryt kosztował 80 milionów, Benjamin Pavard z VfB Stuttgart 35 milionów. Obaj to obrońcy. - Okno transferowe jeszcze się nie rozpoczęło, a my już mamy dwóch nowych zawodników. Wiem, że coś jeszcze się szykuje, to na pewno. Bayern nie powiedział ostatniego słowa w temacie transferów - przekonuje Lewandowski.Polski napastnik w zakończonych w weekend rozgrywkach Bundesligi po raz kolejny sięgnął po koronę króla strzelców. Sezon w Bayernie jeszcze się jednak dla niego nie skończył - w sobotę monachijczycy zagrają w finale Pucharu Niemiec z RB Lipsk. Bundesliga: tabela, wyniki, strzelcyDG