Robert Lewandowski sztukę posyłania piłki do siatki opanował już do perfekcji. Czy jest pozycja, z której snajper Bayernu Monachium nie jest w stanie trafić do bramki? Wydaje się, że nie. Potwierdza to nagranie z treningu mistrza Niemiec opublikowane w mediach społecznościowych.
- Ćwiczenie strzałów tuż sprzed pola karnego? To nuda - musiał powiedzieć sobie w duchu "Lewy" podczas ostatnich zajęć Bayernu Monachium.
Polak - do spółki z Niklasem Suele - ustawił piłki za linią końcową boiska, by stamtąd spróbować "wkręcić" je do siatki.
Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, gdy Bayern publikuje tego typu nagranie z udziałem Lewandowskiego. Ostatnio, przed meczem Ligi Mistrzów z FC Salzburg, snajper Bayernu popisywał się chirurgiczną precyzją w prawej nodze (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij).
Tym razem postanowił jeszcze bardziej utrudnić sobie zadanie, oddając strzał zewnętrzną stroną stopy swojej słabszej, lewej nogi. Efekt był jednak taki sam - piłka zatrzepotała w siatce. Nieco mniej szczęścia przy podobnej próbie miał Suele, który obił słupek.
Swoją dobrą formę "Lewy" będzie mógł udowodnić już w sobotę podczas starcia z Werderem Brema w ramach 8. kolejki Bundesligi. Początek meczu o 15.30. Relacja w Interii.