Na jednej z niemieckich autostrad mogło dojść do tragedii z udziałem gwiazdy Bayernu Monachium. Siedzący za kierownicą swojego sportowego samochodu Jerome Boateng wpadł w poślizg, po czym zatrzymał się na stojących przy jezdni metalowych barierkach. Na szczęście nic mu się nie stało.
Do zdarzenia, o którym poinformowała stacja TV Oberfranken, doszło we wtorkowy poranek o godzinie 7.30 na autostradzie A9. Boateng wracał właśnie z Lipska do Monachium po odwiedzinach u swojego syna.
Jak donoszą media 31-letniego obrońcę zaskoczyły warunki pogodowe. Z nieba zaczął padać grad, a że piłkarz poruszał się na letnich oponach, stracił panowanie nad samochodem, który wpadł w poślizg i zatrzymał się dopiero na metalowych barierkach.
Klubowy kolega Roberta Lewandowskiego wyszedł cało ze zderzenia z przeszkodą. Skończyło się tylko na strachu oraz stratach materialnych, które wyceniono na 25 tys. euro.
Boateng trafił do Bayernu w 2011 roku z Manchesteru City. Bawarczycy zapłacili za niego około 13,5 mln euro, co okazało się trafioną inwestycją. 76-krotny reprezentant Niemiec rozegrał dla obecnego mistrza Bundesligi ponad 300 spotkań.
Rozgrywki niemieckiej ekstraklasy zostały zawieszone ze względu na pandemię koronawirusa. Boateng, Lewandowski i spółka pracują teraz nad swoją formą we własnych domach, łącząc się ze sztabem szkoleniowym za pomocą wideokonferencji.
TB