Robert Lewandowski ma za sobą znakomity sezon podczas którego udało mu się zdobyć 41 bramek w Bundeslidze i pobić w ten sposób rekord legendarnego Gerda Muellera. Wyczyn ten nie wystarczył jednak, aby polski napastnik został wybrany najlepszym napastnikiem ubiegłej kampanii w głosowaniu fanów. Wyróżnienie to trafiło do atakującego Borussii Dortmund Erlinga Haalanda. Młody Norweg miał jednak na swoim koncie o 14 trafień mniej od "Lewego" i dodatkowo nie był nawet drugim najskuteczniejszym strzelcem w lidze. Częściej od niego trafiał bowiem Andre Silva (28 goli). - Moim zdaniem nie jest to możliwe! Zawodnikiem tego sezonu może być tylko Lewandowski. W tym roku udało mu się pobić rekord, który wydawało się, że był nie do ruszenia. Gigantyczne osiągnięcie. To nie powtórzy się w najbliższym czasie - powiedział czterokrotny mistrz Niemiec i zdobywca pucharu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium - Carsten Jancker, cytowany przez "sport1.de". Lewandowski nie został wybrany piłkarzem sezonu! Były piłkarz Bayernu nie zgadza się z tym werdyktem Pomimo swojej zdecydowanej reakcji niemiecki napastnik docenił grę Haalanda.- Myślę, że jest to wybitny zawodnik i przyszłość należy do niego. Podoba mi się jego postawa - dodał. Wokół napastnika Borussii zrobiło się ostatnio wiele szumu. Europejskie media odnotowywały, że obserwują go Real Madryt, Chelsea czy Manchester City. <a href="https://sport.interia.pl/bundesliga/news-co-z-sensacyjnym-transferem-erling-haaland-zabral-glos-w-spr,nId,5262338" target="_blank">Sam zainteresowany stwierdził jednak, że póki co obowiązuje go kontrakt z BVB.</a> Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź</a> PA