Na dzisiejszej konferencji prasowej Hansi Flick poinformował, że pozwie do sądu polityka populistycznej partii AfD - Johannesa Hubera. Wszystko przez post działacza partii, który wykorzystał słowa trenera "Die Roten" w politycznych rozgrywkach. Flick na jednej z poprzednich konferencji prasowych skrytykował bowiem Karla Lauterbacha, eksperta ds. zdrowia rządzącej partii SPD. Niemiecki trener nie wytrzymał po kolejnych zarzutach dotyczących uprzywilejowania piłkarzy i ich podroży na KMŚ, pomimo pandemii. - Obywatele nie chcą podwójnych standardów - grzmiał wcześniej polityk. Szkoleniowiec "Die Roten" odpowiedział, że wyjazd do Kataru jest po prostu pracą jego oraz piłkarzy i zarzuty są bezpodstawne, a "tak zwani eksperci i politycy powinni zająć się opracowaniem planu jak wyjść z kryzysu". Słowa Flicka zostały wyjęte z kontekstu i Huber użył ich do wpisu, mającego charakter polityczny. Niemiecki polityk szybko usunął zdjęcie, lecz Flick nie zostawił sprawy bez reakcji i pozwał Hubera do sądu. - Nie chcę być kojarzony z tą partią. To nie są moje poglądy ani wartości. To było zatem jasne, że zrobię wszystko, co będę mógł - skomentował swoją decyzję Flick, cytowany przez "sport1.de". Flick oraz Lauterbach doszli finalnie do porozumienia i wczoraj odbyli rozmowę: - Właśnie rozmawiałem z Flickiem o sytuacji piłki nożnej w obliczu pandemii koronawirusa. Dla mnie była to ekscytująca i szczera rozmowa. Spór został rozstrzygnięty - napisał Lauterbach za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Atmosfera podczas rozmowy była bardzo dobra. Wymieniliśmy poglądy i każdy mógł z niej coś wynieść - dodał Flick. Bayern Monachium rozgrywał w Katarze mecze KMŚ. Bawarczycy wygrali rozgrywki, pokonując w finale Tigres 1-0. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! PA