O nowej umowie Lewandowskiego mówi się coraz głośniej. Obecna obowiązuje do czerwca 2023 r., ale coraz więcej klubów zaczyna interesować się Polakiem. Wśród nich są Real Madryt, Paris Saint Germain i Manchester United. Pierwszeństwo ma jednak Bayern, ponieważ Polak - przynajmniej oficjalnie - do 1 stycznia 2023 r. nie może negocjować kontraktu z żadnym innym klubem. Tyle tylko, że Bayern na razie też nie przedstawił Polakowi żadnej oferty. Do tej pory Niemcy przygotowywali sobie pozycję negocjacyjną. Pojawiały się informacje o zainteresowaniu Bawarczyków Erlingiem Haalandem z Borussii Dortmund, ale ten argument wypada Bayernowi z ręki, ponieważ jest już niemal pewne, że Norweg trafi do Manchesteru City. W tej sytuacji mistrzowie Niemiec zabrali się za przygotowywanie oferty dla Polaka. Jego menedżer do Monachium ma przyjechać wiosną, ale już pojawiają się przecieki w sprawie nowej umowy. Według "Bilda" Bayern ma już wstępną umowę dla Polaka, zgodnie z którą "Lewy" ma przedłużyć umowę do czerwca 2025 r. Nowa miałaby obowiązywać od 1 czerwca 2022 r., a Polak łącznie otrzymałby 85 mln euro plus bonusy, co oznaczałoby, że rocznie jego pensa mogłaby przebić 30 mln euro (obecnie zarabia ok. 24 mln euro rocznie)! Bayern Monachium - Union Berlin. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Polak w oficjalnych wypowiedziach delikatnie popędza szefostwo Bayernu, ale przede wszystkim przygotowuje sobie mocną pozycję negocjacyjną... kolejnymi bramkami. W Bundeslidze zdobył 29 goli w 26 spotkaniach, jest liderem klasyfikacji i pewnie podąża po kolejny tytuł króla strzelców. Z kolei w Lidze Mistrzów do siatki trafił 23 razy w ośmiu spotkaniach, a w 1/8 finału ustrzelił hattrick w spotkaniu z RB Salzburg. Dorobek strzelecki Lewandowski może poprawić w najbliższym meczu z Unionem Berlin. Spotkanie Bayern Monachium - Union Berlin w sobotę o godz. 18.30. Transmisja w Viaplay, relacja na Sport.Interia.pl. PJ