Borussia miała ogromny problem po tym, jak zespół opuścił Robert Lewandowski. Ani Adrian Ramos, ani Ciro Immobile nie potrafili zastąpić polskiego napastnika i regularnie strzelać bramki. Wygląda na to, że Borussia wreszcie ma napastnika z prawdziwego zdarzenia. Aubameyang strzelił już 20 goli w 17 meczach obecnego sezonu. Razem z Robertem Lewandowskim jest na szczycie najlepszych snajperów Bundesligi (po 13 goli). Żaden piłkarz z najsilniejszych lig europejskich nawet nie zbliżył się do osiągnięcia Gabończyka i Polaka. Napastnik Borussii powiedział, że dopiero się rozkręca. "Skoro Ronaldo może strzelić 50 bramek, to dlaczego ja nie mogę? Wierzę w to i kiedy się modlę, proszę o to, żebym został jednym z najlepszych napastników świata" - powiedział Aubameyang, którego cytuje goal.com. "Czasem mówię sobie: cholera, naprawdę jestem dobry! Żartuję. To wielka satysfakcja. Mówię sobie: jestem na dobrej drodze. Świetnie widzieć, że moja ciężka praca przynosi efekty, nawet pomimo tego, że to jeszcze nie koniec" - dodał Gabończyk. Aubameyang potwierdza wielki potencjał i zbiera pochwały za to, że wciąż się rozwija. W pierwszym sezonie w Borussii strzelił 16 goli w 48 meczach, w poprzednim zaliczył 25 bramek w 46 spotkaniach, a teraz ma na koncie już 20 goli. As Borussii przyznaje, że łatwiej strzelać mu gole grając w środku ataku niż na skrzydle. "Dzięki temu mogę zachować nieco więcej energii na wykończenie akcji" - dowodził.