Na łamach "PS" Płatek dokładnie opowiedział, co nim kierowało, gdy jeden z najsłynniejszych klubów świata złożył mu propozycję. Perspektywa pracy na Old Trafford dla wielu byłaby spełnieniem marzeń i propozycją, z gatunku tych, nie do odrzucenia. Okazuje się, że kluczowy wpływ na decyzję Płatka miał ówczesny trener Borussii Dortmund, Juergen Klopp, aktualnie szkoleniowiec Liverpoolu, który namówił Polaka na skauting. Właśnie z uwagi na lojalność i wdzięczność Płatek postanowił sobie, że pozostanie wierny klubowi z Signal Iduna Park. "Klopp i ludzie z Borussii podali rękę w trudnym dla mnie czasie. To były sprawy osobiste, lecz miały wpływ na moje życie zawodowe" - odsłonił kulisy decyzji Płatek w rozmowie z dziennikarzem "PS". Jednak po kilkunastu miesiącach mógł stanąć w obliczu dylematu, ale nie miał wątpliwości, co począć. "Dlatego, gdy po półtora roku mojej pracy w BVB nadeszła oferta z Manchesteru United, powiedziałem: ‘Nie, dziękuję’" - dodał skaut. Stemplem pod decyzją Płatka było przedłużenie kontraktu z Borussią, który obowiązuje do 2020 roku. AG