Pogłoski o tym, że Harry Kane może przenieść się do Bayernu Monachium krążyły po europejskich mediach w zasadzie przez całe lato - temat ten pojawił się w zasadzie dokładnie w momencie, w którym stało się jasne, iż Robert Lewandowski odejdzie z "Die Roten" do FC Barcelona i niemiecka ekipa straci swojego kluczowego zawodnika. Ostatecznie jednak zabrakło konkretów - okienko transferowe zostało zakończone, a jedyną typową "dziewiątką", jaka zjawiła się w Bawarii, był zaledwie 17-letni Mathys Tel, który ma jeszcze dużo czasu, by spróbować dorównać sukcesom "Lewego". Teraz sprawa przeprowadzki Kane'a powraca - można powiedzieć, że ze zdwojoną siłą. Harry Kane w Bayernie Monachium? Sensacyjne zastępstwo za Lewandowskiego... możliwe po roku Jak informuje m.in. brytyjski "Daily Express", podejście w Bayernie miało ulec pewnej zmianie i angielski snajper miał stać się głównym celem "Gwiazdy Południa" w kwestii obsady ataku. Nieco wcześniej przedstawiciele drużyny mieli kontaktować się z agentem gracza, Charliem Kane'em, chcąc wybadać nastawienie gwiazdy "Spurs". Reakcja przeszła wszelkie oczekiwania Niemców, bowiem futbolista ma być bardzo otwarty na zmianę barw. Pierwotnie napastnik miał raczej z rezerwą podchodzić do koncepcji gry za granicą, być może jednak dobrze skonstruowana oferta ze strony FCB oraz chęć podjęcia się zupełnie nowych wyzwań przechyli szalę. Monachijczykom sprzyja również długość kontraktu Kane'a z Tottenhamem - ten wygasa w 2024 roku, więc jeśli piłkarz nie zgodzi się na prolongatę, to londyńczykom nie pozostanie nic innego, jak postarać się porządnie zarobić na 29-latku kolejnego lata. Przegapiłeś 1. kolejkę Ligi Mistrzów? Zobacz skróty wszystkich meczów! Harry Kane w poprzednim sezonie strzelał jak na zawołanie Harry Kane jest wychowankiem Tottenhamu Hotspur - choć, co ciekawe, jako dziecko kibicował mocno Arsenalowi. W swoim piłkarskim CV ma przy tym wypożyczenia do takich ekip, jak m.in. Leicester City czy Norwich City. W poprzednim sezonie zdobył 27 goli i odnotował 10 asyst. Zobacz także: Co zrobi "Lewy", jeśli strzeli gola Bayernowi? Zadecyduje jeden czynnik