Robert Lewandowski już od niemal półtorej dekady znajduje się na ścisłym szczycie piłkarskiego rzemiosła. Od momentu przenosin do Borussii Dortmund w 2010 roku kapitan reprezentacji Polski miał okazję pracować z trenerską śmietanką, ludźmi, o których z pewnością można powiedzieć, że swoją pracą naznaczyli epokę w dyscyplinie. Podczas ostatniej rozmowy z dziennikarzami "Sport Bild", 35-latek udzielił kilku ciekawych wypowiedzi. Wyjawił, choćby, których dwóch piłkarzy uznaje obecnie za najlepszych na świecie, a także - z którym z topowych szkoleniowców chciałby mieć okazję popracować dłużej. Rok to zdecydowanie za mało. To z nim Lewandowski chciałby popracować dłużej Powiedzieć, że Robert Lewandowski miał szczęście do trenerów, to nic nie powiedzieć. Po przenosinach do Niemiec, pieczę nad nim sprawował Juergen Klopp, z którym w Borussii Dortmund święcił wielkie sukcesy. Latem 2014 Polak przeniósł się do wielkiego Bayernu Monachium, a wówczas swoją kadencję miał tam już prawdziwy wizjoner - Pep Guardiola. Później 35-latek pracował jeszcze z takimi tuzami, jak Carlo Ancelotti, Jupp Heynckess, Hansi Flick czy Julian Nagelsmann. Gdy w wywiadzie ze "Sport Bild" dziennikarz zapytał "Lewego" o ulubionego szkoleniowca, odpowiedź mogła wydać się dość niespodziewana. Faktem jest, że współpraca obu panów nie trwała zbyt długo. "Carletto" trafił na Allianz Arenę przed sezonem 2016/2017, a został zwolniony na początku kolejnej kampanii. W tym czasie "Die Roten" zdołali jednak zgarnąć mistrzostwo Bundesligi i dwa Superpuchary Niemiec. Lewandowski wytypował dwóch najlepszych piłkarzy na świecie Podczas, gdy Lewandowski niejako zabiega do "France Football" o przyznanie mu zaległej Złotej Piłki za 2020 rok, kapitan biało-czerwonych zdaje sobie sprawę, że jego moment na ścisłym szczycie piłkarskim jest już za nim. Gdy dziennikarze "Sport Bild" zapytali go o dwóch najlepszych zawodników na świecie, nie brał poprawki na konotacje klubowe. Wymieniony przez 35-latka Anglik dał się mu ostatnio mocno we znaki. Podczas przegranego przez FC Barcelonę El Clasico, Bellingham strzelił w końcówce bramkę na 3:2, właściwie pieczętując nadchodzące mistrzostwo Hiszpanii dla "Królewskich". Sam Lewandowski rozegrał w tym sezonie już 43 mecze dla "Blaugrany". Zanotował w nich 20 bramek i dziewięć asyst.