Przeprowadzone dochodzenie wykazało, że Bayern płacił za mało pracownikom w latach 2016-2021. Urząd celny w Monachium wydał w czwartek oświadczenie, w którym stwierdził, że Bayern zatrudniał pracowników, głównie w klubowym centrum szkolenia młodzieży, na umowy o ograniczonym wymiarze czasu pracy, ale "rzeczywisty poziom zatrudnienia był znacznie wyższy". "Klub nie płacił minimalnego wynagrodzenia w ośrodku szkolenia młodzieży, który prowadzi" - napisano w oświadczeniu. W czwartkowym komunikacie prasowym mistrzowie Niemiec przeprosili za incydent. "Nigdy nie było intencją Bayernu Monachium odmawianie pracownikom ich legalnych zarobków" - stwierdzono. Bundesliga. Bayern tylko za Realem i Barceloną Klub oznajmił też, że w pełni współpracował w trakcie dochodzenia i podjął kroki, aby podobne incydenty nie mogły się powtórzyć. "Klub współpracował w ramach tego procesu i procedura jest teraz zamknięta" - powiedział Thomas Meister, rzecznik urzędu celnego z Monachium w rozmowie z niemieckim serwisem informacyjnym SID, spółką zależną AFP. Z rocznym obrotem przekraczającym 650 milionów euro, Bayern jest największym klubem sportowym w Niemczech i trzecim najlepiej zarabiającym klubem piłkarskim na świecie, po Realu Madryt i Barcelonie. W zakończonym sezonie piłkarze po raz 11. z rzędu zostali mistrzami Niemiec.