Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę! Bawarczycy długo nie mieli pomysłu na to, jak przebić się przez defensywne zasieki rywali i mecz toczył się w wolnym tempie. Pierwszą dobrą okazję wypracowali goście - Papiss Demba Cisse główkował z bliska, ale nie trafił w bramkę. Bayern miał szansę na objęcie prowadzenia dopiero w 21. minucie, lecz Mario Gomez kopnął piłkę obok słupka. Jeszcze zanim upłynął drugi kwadrans gry, na Allianz Arena rozległy się głośne gwizdy. Piłkarzom Bayernu szło jak po grudzie, ale w 40. minucie rzut rożny zamienili na gola. Żaden z piłkarzy Freiburga nie krył krótkiego słupka i nadbiegający Martin Demichelis miał ułatwione zadanie - mocno uderzył piłkę głową (świetne dośrodkowanie Danijela Pranjicia) i bramkarz nie zdążył z interwencją. Argentyńczyk cieszył się ze zdobytej bramki tym bardziej że spotkanie miał rozpocząć na ławce rezerwowych. Szansę gry dostał tylko dlatego, że podczas rozgrzewki kontuzję odniósł Holger Badstuber. Po przerwie piłkarze Bayernu wymieniali kolejne dziesiątki podań, ale nic z nich nie wynikało. Dopiero w 57. minucie Bastian Schweinsteiger prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Gomezowi, ten przerzucił piłkę nad bramkarzem, ale także nad poprzeczką. W 61. minucie goście po raz drugi pogubili się, gdy Bayern wykonywał rzut rożny. Znów dośrodkowywał Pranjić, w polu bramkowym było kilku zawodników Freiburga, ale tak jak bramkarz, tylko odprowadzili wzrokiem piłkę do bramki po główce Gomeza z trzech metrów. Po chwili to piłkarze Bayernu ucięli sobie drzemkę. Anton Putsila ograł Thomasa Mullera, dośrodkował na 10. metra, a wprowadzony na murawę chwilę wcześniej Stefan Reisinger głową strzelił kontaktowego gola. Goście odsłonili się i stracili trzeciego gola po kontrze. Prostopadłym podaniem rozpoczął ją Schweinsteiger, Toni Kroos ograł jednego z rywali i dostrzegł na czystej pozycji Anatolija Tymoszczuka, a ten przymierzył z 16 metrów. Na 4-1 podwyższył pięknym strzałem z 20 metrów Toni Kroos (świetne podanie Schweinsteigera). Gospodarze chcieli dowieźć zwycięstwo najmniejszym nakładem sił i zostali za to skarceni w 87. minucie. Felix Bastians mocno dośrodkował piłkę z lewego skrzydła, a Edson Braafheid pechowo wbił ją do swojej bramki. Bayern Monachium - SC Freiburg 4-2 (1-0) Bramki: 1-0 Martin Demichelis (40. głową), 2-0 Mario Gomez (61. głową), 2-1 Stefan Reisinger (64. głową), 3-1 Anatolij Tymoszczuk (71.), 4-1 Toni Kroos (80.), 4-2 Edson Braafheid (87. samobójcza).