Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 23 pojedynki drużyna Łudogorca Razgrad wygrała 15 razy i zanotowała dwie porażki oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu zawodnicy Slavii Sofia nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Filip Yavorov. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Slavii Sofia, zdobywając kolejną bramkę. W 29. minucie wynik na 2-0 podwyższył Hristo Popadiyn. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 36. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Ventsislavowi Bengyuzovowi i Dimowi Naydenovowi. Na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Cicinho osłabiając tym samym zespół gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Slavii Sofia w 45. minucie spotkania, gdy Radoslav Kirilov strzelił trzeciego gola. Na drugą połowę drużyna Łudogorca Razgrad wyszła w zmienionym składzie, za Dima Naydenova wszedł Ilker Ilkov. W 51. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Emilowi Svetoslavovowi z Slavii Sofia. W tej samej minucie Serkan Kadir został zastąpiony przez Ivana Orlinova. W 55. minucie w zespole Łudogorca Razgrad doszło do zmiany. Tsvetoslav Plamenov wszedł za Jakuba Świerczoka. Niedługo później trener Slavii Sofia postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Hrista Popadiyna. Na boisko wszedł Ertan Tombak, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Trzeba było trochę poczekać, aby Dan Biton wywołał eksplozję radości wśród kibiców Łudogorca Razgrad, zdobywając bramkę w 73. minucie pojedynku. W 82. minucie żółtą kartkę dostał Stéphane Badji, zawodnik gości. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-1. Piłkarze gości obejrzeli w meczu dwie żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Slavii Sofia będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FK Botev Plovdiv.