Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Lewskiego Sofia wygrał aż trzy razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Już w pierwszych minutach zespół Lewskiego Sofia próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 42. minucie za Nigela Roberthę wszedł Martin Petkov. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Thomasowi Dasquetowi z Lewskiego Sofia. Była to 45. minuta starcia. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Tsarsko Selo w końcu przyniosły efekt bramkowy. W drugiej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Bozhidar Vasev. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Tsarsko Selo. Między 63. a 86. minutą, boisko opuścili zawodnicy Tsarsko Selo: Salif Cissé, Antonio Georgiev, Wesley Natã, Stefan Veselinov, Ivaylo Borislavov, na ich miejsce weszli: Mohamed Brahimi, Simeon Krasimirov, Anderson, Miroslav Vladimirov, Emanuil Ganchev. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Ilii Yurukova, Matteo Stamatova, Stanislava Ivaylova zajęli: Deyan Viktorov, Nasiru Mohammed, Marin Petkov. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Antonio Georgiev, piłkarz gości. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga jedenastki Lewskiego Sofia w posiadaniu piłki była ogromna (69 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Zespół Lewskiego Sofia wymienił czterech graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższy piątek drużyna Tsarsko Selo będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FK CSKA 1948 Sofia. Natomiast w sobotę PFC Montana będzie gościć drużynę Lewskiego Sofia.