Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 38 pojedynków drużyna Corinthians wygrała 15 razy i zanotowała 10 porażek oraz 13 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Porto Alegre otworzyli wynik. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Rodrigo Lindoso. Od 26. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Porto Alegre. Trener Porto Alegre postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł João de Souza, a murawę opuścił Rodrigo Dourado. W 59. minucie Gabriel został zastąpiony przez Du Queiroza. Trener Corinthians wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Gustava Mosquita. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Vitinho. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującą bramkę. Piłkarze Corinthians otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 61. minucie Giuliano wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Gabriela Pereiry. W 64. minucie żółtą kartkę dostał Taison z Porto Alegre. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Corinthians w 67. minucie spotkania, gdy Fábio Santos strzelił z karnego drugiego gola. Od 68 minuty boisko opuścili zawodnicy Porto Alegre: Rodrigo Lindoso, Kaique Rocha, Moisés, na ich miejsce weszli: Mauricio, Boschilia, Gustavo Maia. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Gabriela Pereiry, Renata Augusta zajęli: Xavier, Jô. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania sędzia ukarał żółtą kartką Renata Augusta, piłkarza Corinthians. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Porto Alegre przyniosły efekt bramkowy. Bramkę na 2-2 w doliczonej trzeciej minucie meczu zdobył Gustavo Maia. Przy strzeleniu gola pomógł Víctor Cuesta. Dwie minuty później czerwone kartki dostali: Patrick z Porto Alegre i Xavier z Corinthians. W ósmej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartkę dostał Cássio, zawodnik gości. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zespół Porto Alegre zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, a w drugiej jedną żółtą oraz jedną czerwoną. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie żółte i jedną czerwoną. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. 31 października zespół Porto Alegre będzie miał szansę na kolejne punkty grając w São Paulo. Jego przeciwnikiem będzie Sao Paulo Futebol Clube. Natomiast 2 listopada Chapecoense AF zagra z drużyną Corinthians na jej terenie.