Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć spotkań drużyna Ceary S.C. wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Carlos Sánchez z Santosu. Była to 45. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Santosu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Jonathana Copete'a wszedł Felipe Jonatan. Wysiłki podejmowane przez drużynę Santosu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Eduardo Sasha. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Carlos Sánchez. Niedługo później trener Ceary S.C. postanowił wzmocnić linię napadu i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Bergsona. Na boisko wszedł Ricardo Bueno, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 68. minucie Fernando Uribe zastąpił Alisona. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Ceara S.C.: Luizowi Otáviowi w 72. minucie i Fernandowi Sobralowi w piątej minucie doliczonego czasu spotkania. W 76. minucie Leandro Carvalho został zmieniony przez Mateusa Gonçalvesa, a za Pedro Kena wszedł na boisko Felipe Silva, co miało wzmocnić zespół Ceary S.C.. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Eduarda Sashę na Marinha. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Ceary S.C. rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie EC Bahia. Natomiast 10 czerwca CA Mineiro Belo Horizonte zagra z drużyną Santosu na jej terenie.