Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 22 starcia zespół Bahia wygrał 11 razy i zanotował siedem porażek oraz cztery remisy. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 42. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Richardowi, piłkarzowi gości. W tej samej minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Ricardo Graça osłabiając tym samym zespół Vasco da Gama. Pod koniec pierwszej połowy to zawodnicy Bahia otworzyli wynik. W 45. minucie Gilberto dał prowadzenie swojej drużynie z karnego. To już czternaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bahia. Trener Vasco da Gama postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Marcos Júnior, a murawę opuścił Ribamar. Drugą połowę drużyna Vasco da Gama rozpoczęła w zmienionym składzie, za Raúla Cáceresa wszedł Fellipe Bastos. W 54. minucie za Lucasa Fonsecę wszedł Wanderson. Kibice Bahia nie mogli już doczekać się wprowadzenia Arthura Caike'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 19 razy i ma na koncie aż sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Elber. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Bahia: Flaviowi w 71. i Arthurowi Caike'owi w 80. minucie. W 74. minucie Gilberto został zmieniony przez Fernandão, co miało wzmocnić zespół Bahia. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Raula na Gabriela Peca. Na osiem minut przed zakończeniem starcia czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Arthur Caike z Bahia i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 80. minucie. Wysiłki podejmowane przez zespół Vasco da Gama w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 85. minucie wynik ustalił Marrony. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Gabriel Pec. W 89. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Fellipe Bastosa z Vasco da Gama, a w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania Douglasa Friedricha z drużyny przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Drużyna Bahia zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter pokazał trzy żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Vasco da Gama przyznał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Vasco da Gama zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Chapecoense AF. Tego samego dnia Fortaleza EC będzie gościć drużynę Bahia.