Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 43 pojedynki drużyna Gremio wygrała 17 razy i zanotowała 13 porażek oraz 13 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Gremio nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W szóstej minucie na listę strzelców wpisał się André. Asystę przy bramce zanotował Bruno Cortez. Zespół Fluminense ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 13. minucie wynik na 2-0 podwyższył Everton. Przy strzeleniu gola asystował Alisson. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Gremio w 22. minucie spotkania, gdy Jean Pyerre zdobył trzecią bramkę. W zdobyciu bramki pomógł André. Piłkarze Fluminense odpowiedzieli strzeleniem gola. W 39. minucie pierwszą bramkę dla zawodników gości zdobył Yony González. Bramka padła po podaniu Luciana. Prawie natychmiast Luciano wywołał eksplozję radości wśród kibiców Fluminense, strzelając kolejnego gola w 41. minucie pojedynku. Drugą połowę jedenastka Fluminense rozpoczęła w zmienionym składzie, za Airtona wszedł Daniel. Zespół Gremio niedługo cieszył się prowadzeniem. Trwało to 14 minut, drużyna gości doprowadziła do remisu. Gola strzelił Matheus Ferraz. W 60. minucie Jean Pyerre został zastąpiony przez Luana. W 62. minucie Alisson został zmieniony przez Marinha, co miało wzmocnić jedenastkę Gremio. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Guilherme na Pedro. W 64. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Guilherme z Fluminense, a w 70. minucie Waltera Kannemanna z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Fluminense w 72. minucie spotkania, gdy Pedro zdobył z karnego czwartą bramkę. Niedługo później trener Fluminense postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Luciana wszedł Igor Julião, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gości udało się strzelić gola i wygrać. W następstwie utraty bramki trener Gremio postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Maicona i na pole gry wprowadził napastnika Felipe Vizeu. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Zespół Gremio otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 84. minucie gola wyrównującego strzelił Walter Kannemann. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Luan. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Matheus Henrique z Gremio. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu Yony González dał prowadzenie swojej drużynie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-5. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Fluminense wręczył jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Fluminense będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Botafogo Rio de Janeiro. Natomiast w niedzielę Corinthians Sao Paulo będzie rywalem drużyny Gremio w meczu, który odbędzie się w São Paulo.