Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 36 razy. Jedenastka Gremio wygrała aż 18 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko 10. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W szóstej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Matheusa Henriquego z Gremio, a w siódmej minucie Cícerę z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Gremio w 12. minucie spotkania, gdy Maicon strzelił pierwszego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Luciano. W 36. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Yuri z Botafogo, a w 37. minucie Pedro Geromla z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Gremio. W 55. minucie Leonardo Valencia zastąpił Igora Cássia. A trener Gremio wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Pepê'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Alisson. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić drugiego gola. W 62. minucie Victor Rangel został zmieniony przez Aleksa Santanę, co miało wzmocnić drużynę Botafogo. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Luciana na Thaciana. Zespół Botafogo ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Thaciano. W 75. minucie w zespole Gremio doszło do zmiany. Rômulo wszedł za Maicona. Niedługo później Everton wywołał eksplozję radości wśród kibiców Gremio, strzelając kolejnego gola w 80. minucie starcia. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie dziewięć zdobytych bramek. Na siedem minut przed zakończeniem spotkania w drużynie Botafogo doszło do zmiany. Rhuan wszedł za Luiza Fernandę. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Walterowi Kannemannowi z jedenastki gospodarzy. Była to 90. minuta meczu. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-0. Drużyna Gremio zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała dziewięć celnych strzałów. Arbiter przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Botafogo pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek drużyna Gremio zawalczy o kolejne punkty w Rio de Janeiro. Jej przeciwnikiem będzie CR Vasco da Gama. Natomiast w piątek Cruzeiro EC zagra z drużyną Botafogo na jej terenie.