Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 41 pojedynków jedenastka Fluminense wygrała 19 razy i zanotowała 14 porażek oraz osiem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w drugiej minucie doliczonego czasu gry, sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Yuriemu i Fredowi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Cruzeiro wyszła w zmienionym składzie, za Davida wszedł Marquinhos Gabriel. W 55. minucie kartkę dostał Robinho z zespołu gospodarzy. W 61. minucie Daniel zastąpił Dodiego. W 67. minucie Sassá został zmieniony przez Viniciusa Popó, co miało wzmocnić jedenastkę Cruzeiro. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Orinha na Igora Julião. Trener Cruzeiro postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Robinha i na pole gry wprowadził napastnika Mauricia, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Od 79. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia w drużynie Fluminense doszło do zmiany. Ewandro wszedł za Gansę. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Cruzeiro w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Fluminense będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie EC Bahia. Natomiast w poniedziałek Chapecoense AF będzie przeciwnikiem zespołu Cruzeiro w meczu, który odbędzie się w Chapecó.