Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 28 starć drużyna Corinthians wygrała 16 razy i zanotowała trzy porażki oraz dziewięć remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Maílton z drużyny gospodarzy. Była to 20. minuta starcia. Jedyną bramkę z karnego zdobył Fábio Santos dla jedenastki Corinthians. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Corinthians. Drugą połowę drużyna Coritiba FBC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mattheusa wszedł Pablo Thomaz. W 63. minucie kartkę dostał Luan, piłkarz Corinthians. W tej samej minucie Robson Fernandes zastąpił Brayana Lucumíego. W 68. minucie arbiter pokazał kartkę Fágnerowi z Corinthians. Trener Corinthians wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Juana Cazaresa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Luan. Między 76. a 85. minutą, boisko opuścili piłkarze Coritiba FBC: Matheus Bueno, Matheus Sales, Giovanni Augusto, na ich miejsce weszli: Osman, Matheus Galdezani, Martín Sarrafiore. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Gabriela, Xaviera zajęli: Éderson, Camacho. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania kartką został ukarany Giovanni Augusto, zawodnik gospodarzy. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Oba zespoły wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. 3 grudnia drużyna Corinthians zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Fortaleza EC. Natomiast 6 grudnia Red Bull Bragantino zagrają z zespołem Coritiba FBC na jego terenie.