Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 44 mecze drużyna Gremio wygrała 17 razy i zanotowała 14 porażek oraz 13 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Paulo Miranda z Gremio. Była to piąta minuta spotkania. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W siódmej minucie Nenê dał prowadzenie swojej drużynie. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę przy bramce zanotował Yony González. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Fluminense. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Fluminense w 50. minucie spotkania, gdy Caio Henrique strzelił drugiego gola. Ponownie sytuację bramkową stworzył Yony González. W 52. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Gansę z Fluminense, a w 55. minucie Luciana z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Gremio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 56. minucie na plac gry wszedł Patrick, a murawę opuścił Darlan Mendes. Patrick spełnił oczekiwania trenera strzelając jedną bramkę. Był to jego pierwszy gol w tegorocznych rozgrywkach. W 67. minucie Luciano został zmieniony przez Ferreirę. Po chwili trener Fluminense postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Daniela wszedł Orinho, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Fluminense utrzymać prowadzenie. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Patrick. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ferreira. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Gremio: André w 79. minucie i Guiemu Azevedzie w dziewiątej minucie doliczonego czasu starcia. W 87. minucie Léo Moura został zmieniony przez Guiego Azevedę, co miało wzmocnić zespół Gremio. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nenê'a na Wellingtona Nema oraz Yonego Gonzáleza na Marcosa Paula. Jedenastce Gremio zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Fluminense. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Gremio wręczył cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Gremio rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Corinthians Sao Paulo. Tego samego dnia Botafogo Rio de Janeiro będzie gościć drużynę Fluminense.