Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Santos wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W 10. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Lucasa Evangelistę z Atletico Bragantino, a w 42. minucie Jeana Motę z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Santos wyszła w zmienionym składzie, za Arthura Gomesa wszedł Lucas Braga. Trener Santos wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Lucasa Lourença. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Jean Mota. Drugą połowę drużyna Santos rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mádsona wszedł Pará. W 57. minucie kartką został ukarany Jobson, piłkarz Santos. W 60. minucie Ytalo został zastąpiony przez Thonnego Andersona. W tej samej minucie trener Atletico Bragantino postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Morato, a murawę opuścił Tomás Cuello. W 64. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Atletico Bragantino Léo Ortiz. Między 65. a 85. minutą, boisko opuścili piłkarze Atletico Bragantino: Weverson, Artur, Aderlan, na ich miejsce weszli: Luan Candido, Luis Phelipe, Weverton. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Jobsona, Yefersona Sotelda zajęli: Sandry, Tailson. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Santos: Sandry'emu w 80. i Yefersonowi Soteldowi w 83. minucie. Zespół Atletico Bragantino otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W doliczonej szóstej minucie meczu na listę strzelców wpisał się Léo Ortiz. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Luis Phelipe. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy Atletico Bragantino otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Santos zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Internacional Porto Alegre. Natomiast 17 listopada Botafogo Rio de Janeiro będzie gościć zespół Atletico Bragantino.