Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 30 starć zespół Sao Paulo FC wygrał 16 razy i zanotował 11 porażek oraz trzy remisy. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Sao Paulo FC otworzyli wynik. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Alexandre Pato. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Igor Vinicius. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Sao Paulo FC, strzelając kolejnego gola. W 36. minucie wynik na 0-2 podwyższył Jonas Toró. W zdobyciu bramki pomógł Antony. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Kayke'owi, zawodnikowi Goias EC. W 45. minucie w zespole Sao Paulo FC doszło do zmiany. Anderson Martins wszedł za Roberta Arboledę. Piłkarze gospodarzy odpowiedzieli zdobyciem bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu gola kontaktowego strzelił Leandro Barcia. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-2. Drugą połowę drużyna Goias EC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Kevina wszedł Daniel Guedes. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania żółtą kartkę obejrzał Leandro Barcia z Goias EC. W 51. minucie Jefferson został zastąpiony przez Marcela Hermesa. Trener Goias EC postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Giovanniego Augusta i na pole gry wprowadził napastnika Juninha Brandão. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 85. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W czwartej minucie doliczonego czasu gry czerwoną kartkę obejrzał Igor Vinicius, tym samym zespół gości musiał końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. Drużynie Goias EC zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Sao Paulo FC. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Sao Paulo FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Flamengo Río de Janeiro. Tego samego dnia Cruzeiro EC będzie przeciwnikiem drużyny Goias EC w meczu, który odbędzie się w Belo Horizonte.