Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi zespołami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie bramkę zdobył Raphael Veiga. Przy zdobyciu bramki pomagał Hyoran. W 25. minucie Cristian Maidana zastąpił Matheusa Sávia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Palmeiras. Po godzinie gry w zespole Palmeiras doszło do zmiany. Carlos Eduardo wszedł za Raphaela Veigę. Zawodnicy gospodarzy w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 63. minucie wynik ustalił Matheus Sávio. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Alagoano doszło do zmiany. Dawhan wszedł za Brunona Ramiresa. Trener Palmeiras postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Hyorana i na pole gry wprowadził napastnika Felipe Piresa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 82. minucie Moisés został zmieniony przez Matheusa Fernandesa, co miało wzmocnić jedenastkę Palmeiras. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Naldę na Leandra Souzę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Palmeiras będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Internacional Porto Alegre. Tego samego dnia Santos FC Sao Paulo zagra z drużyną Alagoano na jej terenie.