Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 39 meczów drużyna Corinthians wygrała 15 razy i zanotowała 12 porażek oraz 12 remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Nonato z drużyny gospodarzy. Była to 38. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Rithely został zmieniony przez Nicolása Lópeza. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia wręczył kartkę Danilowi Avelarowi z Corinthians. W 67. minucie w zespole Corinthians doszło do zmiany. Everaldo wszedł za Pedrinha. W 75. minucie Júnior Sornoza został zmieniony przez Matheusa Jesusa, a za Claysona wszedł na boisko Ramiro, co miało wzmocnić jedenastkę Corinthians. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rafaela Sóbisa na Wellingtona Silvę. A trener Porto Alegre wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Martína Sarrafiorego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Nonato. Od 88. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Drużyna Porto Alegre miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Corinthians pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Corinthians będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Botafogo Rio de Janeiro. Tego samego dnia Fortaleza EC będzie gościć zespół Porto Alegre.