Drużyna Atlético Mineiro bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 27 pojedynków zespół Atlético Mineiro wygrał 12 razy i zanotował osiem porażek oraz siedem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedynego gola meczu strzelił Índio dla drużyny Goias EC. Bramka padła w tej samej minucie. Sytuację bramkową stworzył Daniel. Po pół godzinie gry sędzia przyznał kartkę Allanowi z jedenastki gości. W 40. minucie Daniel zastąpił Taylona. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartką został ukarany Índio, zawodnik Goias EC. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Goias EC. Na drugą połowę zespół Atlético Mineiro wyszedł w zmienionym składzie, za Gabriela wszedł Jair. Trener Atlético Mineiro postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Marrony, a murawę opuścił Eduardo Sasha. W 60. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Mariano, Diego Tardelli, a na ich miejsce weszli Alan Franco, Eduardo Vargas. A kibice Goias EC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ratinha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Índio. Od 75. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Goias EC oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga zespołu Atlético Mineiro w posiadaniu piłki była ogromna (76 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, a w drugiej dwie. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie. Oba zespoły dokonały po pięć zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka Goias EC będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Salvadorze. Jej rywalem będzie EC Bahia. Natomiast 11 lutego Fluminense Rio de Janeiro będzie gościć zespół Atlético Mineiro.