Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Jedenastka Vasco da Gama zajmowała 17., natomiast zespół Goias EC - 18. miejsce. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 25 meczów drużyna Vasco da Gama wygrała 10 razy i zanotowała siedem porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Vasco da Gama otworzyli wynik. W 15. minucie na listę strzelców wpisał się Germán Cano. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czternaste trafienie w sezonie. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Léo Matosowi z drużyny gospodarzy. Była to 17. minuta spotkania. W 23. minucie Leandro Castán zastąpił Marcela Alvesa. Jedenastka gości wyrównała wynik meczu. W 25. minucie wyrównującego gola dla piłkarzy gości strzelił Fernandão. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. W piątej minucie doliczonego czasu gry w zespole Vasco da Gama doszło do zmiany. Ygor Catatau wszedł za Germána Cana. W siódmej minucie doliczonego czasu swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Fernandão z Goias EC. Drugą połowę drużyna Vasco da Gama rozpoczęła w zmienionym składzie, za Tallesa Magna wszedł Gabriel Pec. Kibice Vasco da Gama nie mogli już doczekać się wprowadzenia Juninha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Léo Matos. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującą bramkę. Piłkarze Vasco da Gama nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 50. minucie Ricardo Graça wyrównał wynik meczu. W zdobyciu bramki pomógł Andrey. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Goias EC: Miguelowi Migueirze w 58. i Fábiowi Sanchesowi w 74. minucie. Po chwili trener Goias EC postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Índia wszedł Taylon, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka gości nie obroniła wyniku i ostatecznie przegrała spotkanie. Trzeba było trochę poczekać, aby Ricardo Graça wywołał eksplozję radości wśród kibiców Vasco da Gama, strzelając kolejnego gola w drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku meczu. Bramka padła po podaniu Carlinhosa. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-2. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka gospodarzy wymieniła pięciu graczy. Natomiast drużyna Goias EC w drugiej połowie wymieniła czterech graczy.