Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 starć drużyna Goianiense wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 23. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Roniego z Corinthians, a w 35. minucie Williana Maranhão z drużyny przeciwnej. Wysiłki podejmowane przez zespół Goianiense w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 44. minucie bramkę zdobył Zé Roberto. Przy strzeleniu gola asystował João Paulo. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Goianiense. W 53. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Marlona Freitasa z Goianiense, a w 54. minucie Camachę z drużyny przeciwnej. W 60. minucie Roni został zmieniony przez Angela Araosa. W 63. minucie sędzia wskazał na wapno, jednak bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Ramiro, zawodnik Corinthians. Chwilę później trener Corinthians postanowił wzmocnić linię pomocy i w 73. minucie zastąpił zmęczonego Mateusa Vitala. Na boisko wszedł Adson, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie Camacho został zmieniony przez Víctora Cantilla, a za Luana wszedł na boisko Jô, co miało wzmocnić jedenastkę Corinthians. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Zé Roberta na Lucão. Między 77. a 80. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener Goianiense postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Ronalda wszedł Arnaldo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W doliczonej pierwszej minucie meczu w drużynie Goianiense doszło do zmiany. Gabriel Baralhas wszedł za João Paula. W drugiej połowie nie padły gole. Jedenastka Corinthians miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu pięć żółtych kartek, a ich przeciwnicy trzy. Drużyna Corinthians w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Goianiense będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Sao Paulo Futebol Clube. Tego samego dnia América FC (Minas Gerais) będzie przeciwnikiem zespołu Corinthians w meczu, który odbędzie się w Belo Horizonte.