Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 28 pojedynków jedenastka Vasco da Gama wygrała 12 razy i zanotowała osiem porażek oraz osiem remisów. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 14. a 24. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Vasco da Gama i jedną drużynie przeciwnej. Jedyną bramkę meczu dla Goias EC zdobył Fábio Sanches w 44. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Goias EC. Na drugą połowę drużyna Vasco da Gama wyszła w zmienionym składzie, za Viníciusa Paivę, Freddy'ego Guarina weszli Ribamar, Juninho. Trener Vasco da Gama postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Raula i na pole gry wprowadził napastnika Martína Beníteza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 73. minucie Victor Andrade został zmieniony przez Mike'a. W 75. minucie kartkę otrzymał Andrey z drużyny gospodarzy. Na 11 minut przed zakończeniem meczu w jedenastce Goias EC doszło do zmiany. Vinicius wszedł za Daniela Villalvę. Po chwili trener Goias EC postanowił bronić wyniku. W 85. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Léo Senę wszedł Breno, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W 90. minucie kartkę dostał Ribamar, zawodnik gospodarzy. W drugiej połowie nie padły gole. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 19 marca w Goiânii. Strata Vasco da Gama wciąż jest do odrobienia.