Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 36 pojedynków jedenastka Porto Alegre wygrała 16 razy i zanotowała 12 porażek oraz osiem remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Nikão z jedenastki gospodarzy. Była to 41. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 57. minucie w drużynie Atletico Paranaense doszło do zmiany. Thonny Anderson wszedł za Léo Cittadiniego. Jedynego gola meczu strzelił Bruno Guimarães dla zespołu Atletico Paranaense. Bramka padła w tej samej minucie. W 64. minucie Nicolás López został zmieniony przez Wellingtona Silvę. W 66. minucie sędzia wręczył kartkę Khellvenowi z Atletico Paranaense. W 67. minucie Marco Ruben został zmieniony przez Marcela Cirina, a za Rony'ego wszedł na boisko Lucho González, co miało wzmocnić jedenastkę Atletico Paranaense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Edenílsona na Nonata. Trener Porto Alegre postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił pomocnika Andrésa D'Alessandra i na pole gry wprowadził napastnika Rafaela Sóbisa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W czwartej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Wellington, zawodnik Atletico Paranaense. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Atletico Paranaense pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 19 września w Porto Alegre. Strata Porto Alegre wciąż jest do odrobienia.