Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 37 spotkań zespół Santosu wygrał 14 razy i zanotował tyle samo porażek oraz dziewięć remisów. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W czwartej minucie za Fábia Santosa wszedł Patric. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał José Welison z Atlético Mineiro. Była to 30. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Geuvânio został zmieniony przez Juana Cazaresa, a za Luana wszedł na boisko Nathan, co miało wzmocnić zespół Atlético Mineiro. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Derlisa Gonzáleza na Yefersona Sotelda. W 60. minucie kartkę dostał Elias, piłkarz gospodarzy. Trener Santosu postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Jeana Motę i na pole gry wprowadził napastnika Eduarda Sashę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Na 12 minut przed zakończeniem starcia w drużynie Santosu doszło do zmiany. Christian Cueva wszedł za Rodryga. Jeśli jedenastka Santosu nie wykorzystała 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Atlético Mineiro przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 7 czerwca w São Paulo. Przebieg pierwszego meczu sugeruje, że w rewanżu może dojść do dogrywki, a nawet rzutów karnych.