Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 37 starć zespół Gremio wygrał 19 razy i zanotował osiem porażek oraz 10 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Atletico Paranaense w 31. minucie spotkania, gdy Pedro Rocha strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Renato Kayzer. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Atletico Paranaense, zdobywając kolejną bramkę. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Pedro Rocha ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 2-0. Bramka padła po podaniu Nikão. Drugą połowę drużyna Gremio rozpoczęła w zmienionym składzie, za Lucasa Silvę wszedł Douglas Costa. Trener Gremio wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Léo Pereirę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Alisson. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszą bramkę. Niedługo później Renato Kayzer wywołał eksplozję radości wśród kibiców Atletico Paranaense, strzelając kolejnego gola w 55. minucie starcia. Przy strzeleniu gola pomagał Khellven. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 59. minucie na listę strzelców wpisał się Thiago Santos. Asystę przy bramce zanotował Vanderson. W 61. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Renato Kayzer z Atletico Paranaense. Po raz kolejny do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Khellven. Między 65. a 67. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Gremio i jedną drużynie przeciwnej. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania w zespole Atletico Paranaense doszło do zmiany. Marcinho wszedł za Khellvena. W 78. minucie Renato Kayzer został zastąpiony przez Bissolego. Chwilę później trener Atletico Paranaense postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 81. minucie zastąpił zmęczonego Thiaga Helena. Na boisko wszedł Nicolás Hernández, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W tej samej minucie Mathías Villasanti został zmieniony przez Darlana Mendesa, a za Thiaga Santosa wszedł na boisko Mateus Sarará, co miało wzmocnić jedenastkę Gremio. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pedro Rochę na Carlosa Eduarda oraz Richarda na Christiana. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 84. minucie wynik ustalił Vanderson. Przy zdobyciu bramki asystował Douglas Costa. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkami zostali ukarani Douglas Costa, Rafinha, Mateus Sarará z zespołu gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 4-2. Piłkarze Atletico Paranaense dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy pięć. Drużyna Atletico Paranaense w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą niedzielę zespół Atletico Paranaense będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Rio de Janeiro. Jego przeciwnikiem będzie Flamengo Río de Janeiro. Natomiast 4 października SC do Recife zagra z jedenastką Gremio na jej terenie.