Był to mecz na szczycie tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż grały ze sobą pierwsza i szósta drużyna Serie A. Już w pierwszych minutach zespół Atlético Mineiro próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Atlético Mineiro w 20. minucie spotkania, gdy Keno zdobył pierwszą bramkę. W 23. minucie arbiter pokazał kartkę Helinhowi, piłkarzowi Atletico Bragantino. Zawodnicy gości otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Ytalo. To już dwunaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę otrzymał Artur z Atletico Bragantino. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na drugą połowę zespół Atlético Mineiro wyszedł w zmienionym składzie, za Jaira wszedł Allan. Trener Atlético Mineiro postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Jefferson Savarino, a murawę opuścił Nathan. Jefferson Savarino nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jednego gola. Była to już jego piąta bramka w tegorocznych rozgrywkach. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Atletico Bragantino przyniosły efekt bramkowy. W 47. minucie Artur dał prowadzenie swojej jedenastce. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Asystę zanotował Tomás Cuello. Piłkarze Atlético Mineiro szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 52. minucie bramkę wyrównującą zdobył Federico Zaracho. Przy strzeleniu gola pomagał Keno. W 58. minucie Tchê Tchê został zmieniony przez Alana Franco. W tej samej minucie w zespole Atlético Mineiro doszło do zmiany. Hulk wszedł za Diego Costę. Trzeba było trochę poczekać, aby Jefferson Savarino wywołał eksplozję radości wśród kibiców Atlético Mineiro, strzelając kolejnego gola w 78. minucie meczu. Bramka padła po podaniu Federica Zaracha. Chwilę później trener Atletico Bragantino postanowił wzmocnić linię pomocy i w 82. minucie zastąpił zmęczonego Emiliana Martíneza. Na boisko wszedł Praxedes, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie w jedenastce Atletico Bragantino doszło do zmiany. Bruno Tubarão wszedł za Tomása Cuella. Drużyna Atletico Bragantino ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 88. minucie wynik na 4-2 podwyższył Hulk. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Hulkowi z drużyny gospodarzy. Była to 90. minuta pojedynku. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 90. minucie, w jedenastce Atletico Bragantino za Ytali wszedł Alerrandro, a w drużynie Atlético Mineiro Nathan Silva zmienił Révera. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W doliczonej 10. minucie starcia Artur ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 4-3. Jedenastce Atletico Bragantino zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Atlético Mineiro. Jedenastka Atlético Mineiro była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Drużyna Atlético Mineiro w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Atletico Bragantino rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Internacional Porto Alegre. Tego samego dnia Gremio Porto Alegre będzie gościć drużynę Atlético Mineiro.